Dorosłe Dzieci Alkoholików (DDA) – kim są? Czy naprawdę istnieją?
DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) to określenie, z którym zetknęła się już prawdopodobnie większość z nas. W sieci i masowo publikowanych poradnikach pojawia się coraz więcej artykułów na temat charakterystyki tej grupy i objawów, z jakimi się zmaga. Mało kto odpowiada jednak precyzyjnie na pytanie: czym i kim są dorosłe dzieci alkoholików? Czy to nazwa jakiejś unikalnej, rządzącej się swoimi prawami grupy społecznej? Jednostka chorobowa? Zaburzenie osobowości?
Dorosłe Dzieci Alkoholików to odpowiednik używanych w literaturze i praktyce anglojęzycznej określeń Adult Children of Alcoholics, Al-Anon i Alateen. Początkowo były to nazwy grup wsparcia zrzeszających osoby zmagające się z chorobą alkoholową, ich krewnych i rodziny. Z czasem nazwa DDA, jak i angielska ACoA, zaczęły być używane w szerszym kontekście – jako określenie całej „populacji” pełnoletnich osób wywodzących się z rodzin z problemem alkoholowym, które w dorosłym życiu doświadczają podobnych trudności w codziennym funkcjonowaniu.
Skąd „Dorosłe Dzieci Alkoholików”?
W USA i krajach anglosaskich konstrukt DDA zyskał popularność w latach 70-tych. Wtedy powstały pierwsze grupy wsparcia dla młodych dorosłych, których rodzice nadużywali alkoholu. Temat zyskał zainteresowanie wśród pierwszych dziennikarzy i psychologów, którzy podejmowali próby opisania objawów DDA i podobieństw, jakie miały być zauważalne wśród wielu dorosłych osób z rodzin alkoholowych. W Polsce określenie „Dorosłe Dzieci Alkoholików” pojawiło się w latach 80-tych za sprawą znanego psychologa i terapeuty, śp. Jerzego Mellibrudy – to on zapoczątkował działalność grup samopomocowych DDA. W kolejnych latach termin Dorosłe Dzieci Alkoholików zaczął być używany tak, jakby było to nowoodkryte zaburzenie. Psychoterapeuci zaczęli się szkolić w metodach pracy z tą konkretną grupą Pacjentów, cały czas tworzą się również grupy terapeutyczne i formy pomocy dedykowane konkretnie DDA.
Jakie są objawy DDA?
Uważa się, że dorosłe osoby, które wychowywały w rodzinach alkoholowych, bardzo często doświadczają podobnego rodzaju trudności:
- Tendencja do nadmiernego brania odpowiedzialności za innych, w pracy albo w rodzinie;
- Częste i nadmierne poczucie winy;
- Obawy przed bliskością, wejściem w trwały związek;
- Niska samoocena;
- Marginalizowanie własnych potrzeb, trudności z wyrażaniem i okazywaniem emocji;
- Trudności z podejmowaniem decyzji i życiowych wyborów.
W literaturze przewijają się także opisy ról, jakie często biorą na siebie dzieci w rodzinach alkoholowych – początkowo przyjmują je w domu, później zaś odtwarzają w relacjach i licznych sytuacjach z dorosłego życia. Mówi się o roli „bohatera”, który przejmuje na siebie odpowiedzialność za innych i opiekę nad nimi, „maskotce”, która zawsze stara się zadowolić innych oraz „koźle ofiarnym”, który sprawia problemy wychowawcze, a później ma trudności w odnalezieniu się w wymaganiach stawianych dorosłym. Ostatnią opisaną rolą Dorosłego Dziecka Alkoholika jest „dziecko we mgle”, czyli ktoś, kto ucieka przed problemami w świat iluzji i fantazji, unikając przy tym często kontaktów społecznych.
Czy Dorosłe Dzieci Alkoholików naprawdę istnieją?
Z perspektywy formalnej diagnozy – nie. W żadnej oficjalnej klasyfikacji, które stosują w pracy lekarze, psychologowie i terapeuci, nie ma opisanego takiego zaburzenia, jak Dorosłe Dzieci Alkoholików. Warto także pamiętać, że krytyka konstruktu DDA dotyczy przede wszystkim nieostrych kryteriów i bardzo ogólnikowych opisów, jakimi posługują się autorzy publikacji. Z wieloma objawami, które przypisuje się DDA (choćby z trudnością w podejmowaniu decyzji) utożsamiają się również osoby z rodzin, w których problem alkoholowy nie występował. W kilku badaniach udowodniono już, że opisy Dorosłych Dzieci Alkoholików i objawów, jakich te doświadczają, dają tzw. efekt horoskopowy – czyli są na tyle ogólne, że bardzo wiele osób, czytając je, pomyśli „to o mnie”. Nie można też zapominać, że większość z doświadczanych przez DDA trudności jest charakterystycznych także dla rzadziej „omawianych” DDD, czyli dorosłych dzieci z rodzin dysfunkcyjnych. Fakty są takie, że każdy, kto doświadczył w rodzinie pochodzenia jakiegokolwiek rodzaju przemocy lub zaniedbania, z dużym prawdopodobieństwem będzie doświadczał w dorosłości któregoś z wyżej opisanych objawów.
Jak sobie pomóc?
Faktem jest, że dorosłych w rożnym wieku, którzy żyją z konsekwencjami trudnych doświadczeń wyniesionych z domu z problemem alkoholowym, są na świecie miliony. Opisy przypadków sporządzone przez tysiące terapeutów z całego świata wskazują na to, że faktycznie mierzą się z podobnymi trudnościami. Prawdopodobnie można więc mówić o syndromie DDA/DDD, ale pamiętając o tym, że nasilenie objawów i ich wpływ na codzienne życie mogą być bardzo różne. Są także osoby, które pomimo trudnych doświadczeń z przeszłości radzą sobie dobrze i nie potrzebują pomocy. Dorosłych Dzieci Alkoholików z pewnością nie należy wrzucać „do jednego wora”. Jednocześnie jednak istnienie dedykowanych im form pomocy i terapeutów specjalizujących się w pracy z DDA ma wiele korzyści. Świadomość tego, że ktoś inny ma podobne problemy i że istnieją specjaliści, którzy wiedzą, jak pomóc, może nieść ogromną ulgę osobom, które mimo upływu lat nadal przeżywają cierpienie i wstyd wyniesiony z domu rodzinnego.
Jeżeli:
- Zauważasz u siebie cechy syndromu DDA;
- Doświadczasz jakichkolwiek innych trudności psychicznych;
- Czujesz, że przeszłość nadal ma na Ciebie wpływ;
Przede wszystkim pozwól sobie pomóc. Pomyśl o spotkaniu z wykwalifikowanym psychoterapeutą albo terapii grupowej, na której będziesz mógł uzyskać wsparcie specjalisty i osób z problemami podobnymi do Twoich.