Dlaczego tak wielu młodych ludzi jest tak bardzo nieszczęśliwych?
Jean Twenge, psycholog zajmująca się badaniem młodych dorosłych, która ma na swoim koncie wiele publikacji dotyczących zachowań ludzi w tym stadium życia, razem ze współpracownikami przeanalizowała dane pochodzące z badania National Survey on Drug Use. Wynika z nich, że w stosunku do roku 2008, do roku 2017 u młodych dorosłych nastąpił 71% wzrost poważnych problemów psychologicznych, a u nastolatków w wieku 12-17 lat problemy te pojawiają się o 52% częściej. Zaburzenia nastroju i próby samobójcze nie wykazują takiego trendu w odniesieniu do osób w wieku powyżej 26 lat, co sugeruje, że zmiana dotyczy raczej pewnych pokoleń, a nie wszystkich ludzi.
Twenge i jej współpracownicy sugerują, że wpływ na te niepokojące zmiany mają dwa trendy kulturowe: rozwój elektronicznej komunikacji i mediów cyfrowych oraz spadek czasu trwania snu. Wykluczając cykliczne zmiany ekonomiczne i zmiany w spożywaniu alkoholu i narkotyków, badacze wskazują na zwiększoną popularność smartfonów i współwystępującą (choć niekoniecznie przyczynową) zwiększoną ilość czasu spędzaną przy mediach cyfrowych, a trend ten ma różny wpływ na jednostki w zależności od ich stadium rozwoju. Czas, który młodsze nastolatki spędzały z rówieśnikami twarzą w twarz, znacząco spadł w mierzonym czasie. Jednocześnie wzrosła ilość czasu spędzanego online, wraz z ekspozycją na treści dotyczące tematyki samobójstwa.
Drugą przyczyną częstszego występowania zaburzeń nastroju i depresji według Twenge jest spadek ilości snu. Tak jak pokazały to inne badania, mniejsza ilość snu jest poważnym czynnikiem ryzyka w odniesieniu do pojawienia się, nawrotów, czasu trwania i ciężkości zaburzeń nastroju. Dla rodziców nastolatków i młodych dorosłych nie jest to zaskakujące, ponieważ mogą łatwo zaobserwować, że ich dzieci mogłyby spędzać przy swoich urządzeniach mobilnych czas 24 h/7, gdyby tylko miały taką możliwość.
Próba ograniczenia używania smartfonów to niełatwe zadanie. Nawet szkoły, które starały się zakazać używania smartfonów w klasie, wydają się ponosić klęskę w tej kwestii, dlatego wiele z nich już się poddało. Wielu rodziców z kolei uważa, że możliwość nieustannego kontaktu z dzieckiem poprzez wiadomości tekstowe i rozmowy telefoniczne (wybierane zwykle w ostateczności, w nagłych wypadkach) jest ważniejsza od próby ograniczenia używania smartfonów przez dzieci. Niektórzy próbują odłączać internet w ustalonym czasie, ale taki sposób również można obejść.
Użytkownicy Androida mogą ograniczyć dostęp do internetu na telefonach swoich dzieci poprzez odpowiednie ustawienia na urządzeniu lub skorzystanie z darmowej aplikacji stworzonej przez Google’a w celu zarządzania urządzeniami z Androidem. Nowy zestaw rodzicielskich kontrolek wprowadził również Apple podczas ostatniej aktualizacji iOS 12, kiedy udziałowcy wyrazili obawę o wpływ smartfonów na dzieci.
Monitorowanie ilości czasu, jaką nasze dzieci poświęcają mediom elektronicznym i spaniu może pomóc w poprawie naszego i być może także ich zdrowia psychicznego. Pozostanie w bliskim kontakcie, by monitorować ich nastrój, jest znacznie trudniejsze. Obserwowanie zachowania, okazywanie empatii i pocieszanie bez przesadnego lub niewystarczającego reagowania na to, co może być (i często jest) jedynie tymczasową zmianą nastroju lub huśtawką hormonalną i wiedza o tym, kiedy poprosić o pomoc np. nauczyciela lub psychologa to dobry punkt startu.