7 dni w tygodniu

Infolinia 799 399 499

Home#TwojaPsychikaBlogJak kiedyś leczono depresję? Kontrowersyjne metody z zamierzchłych czasów.
historia leczenia depresji

UMÓW SIĘ ONLINE NA WIZYTĘ LUB ZADZWOŃ 799 399 499

Jak kiedyś leczono depresję? Kontrowersyjne metody z zamierzchłych czasów.

Z artykułu dowiesz się:

  • jakie były pierwsze historyczne metody leczenia depresji i ich skuteczność.
  • o wierzeniach i przesądach związanych z depresją w różnych epokach.
  • w jaki sposób starożytni Grecy, w tym Hipokrates, podchodzili do melancholii.
  • jakie metody stosowano w średniowieczu, traktując depresję jako grzech.
  • jakie drastyczne praktyki, takie jak krwioupusty i lewatywy, były stosowane w renesansie i baroku.
  • o warunkach panujących w pierwszych instytucjach dla chorych psychicznie.
  • jak zmieniało się podejście do depresji w XIX wieku, w tym zastosowanie hydroterapii i elektrowstrząsów.
  • jakie były niebezpieczeństwa związane z prymitywnymi zabiegami chirurgii mózgu.
  • kiedy zaczęto stosować terapie szokowe i rozwój farmakoterapii w XX wieku.
  • jak aktualne podejścia różnią się od przeszłych metod leczenia depresji.

W zamierzchłych czasach metody leczenia depresji były często niekonwencjonalne i wywoływały więcej szkody niż pożytku. Pomimo braku naukowego zrozumienia tego schorzenia, podejmowano różne próby jego wyleczenia. Od modlitw i egzorcyzmów, przez biczowanie i izolację, po krwioupusty i zastosowanie niebezpiecznych ziół – te podejścia zazwyczaj były nieskuteczne, a często nawet niebezpieczne dla Pacjentów. Współczesne metody oferują znacznie bardziej humanitarne i naukowo uzasadnione podejścia do leczenia depresji.

Historia leczenia depresji to przede wszystkim kontrowersyjne metody z zamierzchłych czasów. Depresja to choroba, którą dziś potrafimy diagnozować i skutecznie leczyć. Mamy dostęp do psychoterapii, farmakoterapii oraz wielu nowoczesnych metod wspierających proces zdrowienia. Jednak przez wieki depresja – znana w dawnych czasach pod różnymi nazwami, jak „melancholia” – była otoczona niezrozumieniem, przesądami i strachem. Przyjrzyjmy się, jak postrzegano i jak kiedyś “leczono” depresję. 

Melancholia, czyli pierwotne oblicze depresji

Historyczne metody leczenia depresji pojawiły się już w starożytności. Hipokrates, grecki lekarz uznawany za ojca medycyny, wprowadził pojęcie „melancholii” (z greckiego „czarna żółć”). Według niego to właśnie nadmiar tej cieczy w organizmie miał prowadzić do chronicznego smutku, apatii i spadku energii. Hipokrates zalecał leczenie z wykorzystaniem diety, masaży, kąpieli, a także umiarkowane ćwiczenia fizyczne. Na tle innych epok jego podejście wydaje się wręcz łagodne.

Niestety, przez kolejne stulecia nie wszyscy podchodzili do tego zaburzenia w sposób równie racjonalny. Melancholików traktowano jako ludzi opętanych, niebezpiecznych, a czasem wręcz opisywano ich objawy jako efekty działania sił nieczystych.

Historia leczenia depresji w średniowieczu: depresja jako grzech i opętanie

W wiekach średnich choroby psychiczne, w tym depresję, często utożsamiano z karą boską lub opętaniem przez złe duchy. Osoby pogrążone w smutku, zamyślone i wycofane budziły niepokój otoczenia. Często wierzono, że melancholia jest wynikiem grzechu, lenistwa czy herezji.

Medycyna przeszłości w leczeniu depresji? Modlitwy, egzorcyzmy, biczowanie się dla „oczyszczenia duszy”, a także publiczne pokuty. W wielu klasztorach mnisi starali się leczyć chorych modlitwą, postem i odosobnieniem, wierząc, że przyniesie to ulgę. Niestety, dla wielu cierpiących izolacja tylko pogarszała ich stan psychiczny.

W skrajnych przypadkach osoby z objawami depresji trafiały przed trybunały inkwizycyjne, oskarżane o kontakty z diabłem. Często kończyło się to tragicznie.

Epoka renesansu i baroku: krwioupusty i „oczyszczanie”

Renesans przyniósł pewien postęp w myśleniu o ludzkim umyśle, jednak praktyki medyczne nadal pozostawiały wiele do życzenia. Medycy wierzyli, że depresja jest efektem zaburzeń w krążeniu „humorów” (płynów ustrojowych). Jak kiedyś leczono choroby psychiczne? By przywrócić równowagę, stosowano popularne krwioupusty. Pacjentom upuszczano krew, czasami do skrajnego wyczerpania, sądząc, że to oczyści ciało i umysł.

Innym sposobem na „oczyszczenie” organizmu były lewatywy, środki przeczyszczające oraz prowokowanie wymiotów. Stosowano też zioła o silnym działaniu psychoaktywnym, takie jak pokrzyk wilcza jagoda (belladonna), mandragora czy bieluń. Ich efekty uboczne były poważne – od halucynacji po zatrucia, a nawet śmierć.

Oświecenie i początki instytucji dla „obłąkanych”

W XVIII wieku depresję zaczęto traktować bardziej jak zaburzenie psychiczne niż duchowe, co jednak nie oznaczało poprawy w sposobach leczenia. Tworzono pierwsze „domy dla obłąkanych”, czyli prototypy szpitali psychiatrycznych, które miały odizolować chorych od społeczeństwa.

Warunki panujące w takich miejscach były dramatyczne – pacjentów przywiązywano do łóżek, zakuwano w łańcuchy, trzymano w ciemnych celach. Stosowano także „terapię strachu” – nagłe przerażanie pacjenta, by wstrząsnąć jego psychiką. Wierzono, że intensywne przeżycie emocjonalne może przywrócić zdrowie.

Pojawiały się również pierwsze próby zastosowania terapii muzyką, masażami czy ciepłymi kąpielami. Były to jednak metody nieliczne i ograniczone do bardziej oświeconych lekarzy tamtego czasu.

XIX wiek: zimna woda, elektrowstrząsy i chirurgia mózgu

Pierwsze metody leczenia depresji w XIX wieku polegały na bardziej systematycznym podejściu do leczenia depresji, choć wiele z nich z dzisiejszego punktu widzenia wydaje się barbarzyńskich.

Popularna była tzw. hydroterapia – pacjentów poddawano długim kąpielom w zimnej wodzie, polewano lodowatym strumieniem lub zawijano w mokre prześcieradła. Wierzono, że szok termiczny pomoże „obudzić” chorego ze stanu odrętwienia.

Wprowadzono także prymitywne wersje elektrowstrząsów. Początkowo stosowano prądy elektryczne o dużym napięciu, przykładane bezpośrednio do skóry lub mięśni. Zabiegi te były bolesne i niebezpieczne, ale miały na celu „restart” mózgu.

Pod koniec XIX wieku rozwijała się też lobotomia – chirurgiczne przecinanie połączeń w mózgu. Uważano, że w ten sposób można złagodzić objawy depresji i innych zaburzeń psychicznych. Metoda ta miała tragiczne skutki – wielu pacjentów do końca życia pozostawało w stanie wegetatywnym lub traciło podstawowe funkcje poznawcze.

Początek XX wieku: leczenie szokowe i farmakologia

Na początku XX wieku medycyna psychiatryczna przeszła kolejny zwrot. Pojawiły się terapie szokowe – wywoływanie ataków padaczki przy pomocy insuliny czy prądów elektrycznych. Uważano, że napady konwulsji mogą „zresetować” psychikę.

Dopiero w latach 50. XX wieku nastąpił przełom – odkryto pierwsze leki przeciwdepresyjne. Pojawiły się inhibitory monoaminooksydazy (IMAO) i trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne. Choć miały sporo skutków ubocznych, dawały nadzieję na trwałą poprawę stanu pacjentów bez konieczności stosowania przemocy fizycznej.

Dawne metody, a współczesność

Patrząc z perspektywy XXI wieku, dawne metody leczenia depresji budzą przerażenie i współczucie. Osoby cierpiące na tę chorobę były traktowane często brutalnie, izolowane od społeczeństwa, a ich cierpienie pogłębiało się przez niezrozumienie i brak odpowiedniej opieki.

Dziś wiemy, że depresja to choroba, którą można i trzeba leczyć z poszanowaniem godności człowieka. Mamy do dyspozycji skuteczne metody terapeutyczne (psycholog, psychoterapeuta) i farmakologiczne (psychiatra), a coraz większy nacisk kładzie się na profilaktykę i wczesne wykrywanie objawów. Jednak historia leczenia depresji przypomina nam, jak ważne jest nieustanne rozwijanie medycyny i empatyczne podejście do osób w kryzysie psychicznym.

Historia leczenia depresji – podsumowanie

Choć metody leczenia depresji stosowane w przeszłości często budzą dziś przerażenie i zdziwienie, były one odzwierciedleniem ówczesnego poziomu wiedzy medycznej i sposobu postrzegania chorób psychicznych. Historia pokazuje, jak długa i trudna była droga do zrozumienia istoty depresji i zapewnienia osobom chorym właściwej, pełnej empatii opieki. Dziś mamy dostęp do skutecznych terapii farmakologicznych, psychoterapii oraz wsparcia specjalistów, ale warto pamiętać, jak wiele wysiłku kosztowało ludzkość dojście do tego etapu i jak ważne jest dalsze rozwijanie wiedzy o zdrowiu psychicznym.

FAQ

Czym była lobotomia i dlaczego ją stosowano?

Lobotomia to zabieg chirurgiczny polegający na przecięciu połączeń w płatach czołowych mózgu. Stosowano ją w XX wieku w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych, wierząc, że może złagodzić objawy. Niestety, często prowadziła do poważnych skutków ubocznych, takich jak zmiany osobowości czy utrata funkcji poznawczych.

Jakie były skutki uboczne terapii elektrowstrząsowej?

Początkowo terapia elektrowstrząsowa powodowała silne drgawki, co mogło prowadzić do urazów, takich jak złamania kości czy uszkodzenia zębów. Współczesne metody są bezpieczniejsze dzięki zastosowaniu znieczulenia i leków zwiotczających mięśnie.

Dlaczego stosowano krwioupusty w leczeniu depresji?

W przeszłości wierzono, że depresja wynika z nadmiaru „czarnej żółci” w organizmie. Krwioupusty miały na celu przywrócenie równowagi płynów ustrojowych, jednak były nieskuteczne i osłabiały Pacjentów.

Jakie zioła stosowano w dawnym leczeniu depresji?

W dawnych czasach używano ziół o działaniu psychoaktywnym, takich jak pokrzyk wilcza jagoda, mandragora czy bieluń. Miały one łagodzić objawy depresji, ale często powodowały poważne skutki uboczne, w tym halucynacje czy zatrucia.

Jakie były konsekwencje izolacji osób z depresją w średniowieczu?

W średniowieczu osoby z objawami depresji często izolowano, wierząc, że są opętane lub ukarane przez Boga. Taka izolacja prowadziła do pogorszenia ich stanu psychicznego i społecznego wykluczenia.

Jakie były pierwsze leki przeciwdepresyjne?

W latach 50. XX wieku odkryto pierwsze leki przeciwdepresyjne, takie jak iproniazyd, który początkowo stosowano w leczeniu gruźlicy. Później wprowadzono trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne i inhibitory MAO.

Jakie nowoczesne metody leczenia depresji są obecnie stosowane?

Obecnie stosuje się nowoczesne metody leczenia depresji, takie jak terapia ketaminą, przezczaszkowa stymulacja magnetyczna (TMS) oraz terapie psychodeliczne z użyciem psylocybiny. Metody te wykazują obiecujące rezultaty, zwłaszcza w przypadkach depresji opornej na tradycyjne leczenie.

Informacje o Autorze

O autorze
dr n.med. Katarzyna Niewińska - kierowniczka Sieci Klinik PsychoMedic.pl jest doktorem nauk medycznych w dziedzinie psychiatrii dorosłych, specjalistką w zakresie psychologii klinicznej i psychoterapeutką z blisko 20-letnim doświadczeniem zawodowym. Ukończyła studia wyższe z zakresu psychologii i marketingu oraz liczne kierunki studiów podyplomowych: m.in. kurs specjalizacyjny z zakresu psychologii klinicznej (zwieńczony egzaminem zdanym z wyróżnieniem), renomowaną szkołę psychoterapii w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz seksuologię w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. Zrealizowała grant naukowy i obroniła rozprawę doktorską w Instytucie Psychiatrii i Neurologii (IPiN) w Warszawie. Posiada wieloletnie doświadczenie naukowe, kliniczne i zarządcze - m.in. jako kierownik studiów na kierunku psychodietetyka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz jako terapeutka w Klinice Nerwic i Zaburzeń Osobowości IPiN czy Fundacji ASLAN. Jest autorką publikacji naukowych dotyczących m.in. problematyki przemocy, terapii grupowej i trudności młodych ludzi - w tym współautorką uznanej książki “Psychodrama w psychoterapii” (wydanej w 2011 roku nakładem Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego), a także autorką kilkuset artykułów popularyzujących wiedzę psychologiczno-psychiatryczną. Specjalizuje się w psychoterapii dla dorosłych, par, rodzin i młodzieży.

Skontaktuj się z nami
☎ 799 399 499 | facebook.com/poradniapsychomedic | instagram.com/psychomedic.pl/

Więcej: Katarzyna Niewińska - Psychoterapeuta Warszawa - PsychoMedic.pl

Najszybsze terminy wizyt - na dziś lub jutro