Historia nerwicy
Wszystko zaczęło się od histerii….
Histeria (współcześnie zaburzenia dysocjacyjne oraz zaburzenia występujące pod postacią somatyczną) to najstarsza postać nerwicy znana od czasów Hipokratesa. Dla obrazu psychopatologicznego charakterystyczne są: zaburzenia świadomości, zaburzenia w układzie czuciowo-ruchowym, zachowania o prymitywnym reaktywnym charakterze.
Są one odpowiedzią na oczekiwane lub istniejące frustrujące jednostkę sytuacje. Najczęściej występuje nagły początek i niekiedy nie mniej nagłe ustąpienie zaburzeń.
Już w II wieku naszej ery Galen uważał, że macica nie jest żywą istotą, a histeria wynika z zaburzeń czynności narządów płciowych. Twierdził że zarówno kobiety jak i mężczyźni, cierpią na podobne dolegliwości w wyniku dłuższej abstynencji seksualnej i dlatego histeria ma podłoże seksualne. W tym okresie choroby psychiczne leczono metodami typowymi dla chorób fizycznych: przeczyszczenie, puszczanie krwi, prowokowanie wymiotów.
Galen myślał jednak także o tym, że źródłem chorób może być czynnik duchowy – psychogenny. Kiedy badał kobietę uskarżającą się na: bezsenność, apatyczność, złe samopoczucie i nie mógł znaleźć dowodów na chorobę organizmu, skłaniał się do hipotezy, że źródła nienormalności mogą być nie biologiczne lecz psychiczne.
Ogólnie Grecy uważali, że u dziewic i wdów występuje choroba, której objawy obejmują: napady padaczkowe i bóle w różnych częściach ciała, afonie, bóle i zawroty głowy, porażenia, ślepotę, utykanie, zobojętnienie, melancholię. Powodem miała być wędrująca macica, która w jakiś sposób zmienia swoje normalne położenie i przemieszcza się w ciele, być może w poszukiwaniu wody i pożywienia, często jednak bez wyraźnej przyczyny przyczepia się w różnych miejscach i wywołuje zamęt. Macica to po grecku histeria.
Wierzono więc że histeria jest kobiecą chorobą nerwową, której przyczyną są zaburzenia w funkcjonowaniu narządów płciowych. Dopiero w połowie XVIII wieku uznano, że zaburzenia umysłu mają podłoże psychiczne i można je leczyć metodami psychologicznymi.
W XIX wieku nazwą nerwica obejmowano szereg dolegliwości na przykład dolegliwości, w których możliwe jest rozpoznanie ich dokładnej lokalizacji organicznej (nerwica układu trawienia, serca, żołądka) lub przypuszczenia ich istnienia (histeria, hipochondria) lub dolegliwości układu nerwowego. XIX-o wieczne rozumienie nerwicy pokrywa się z dzisiejszym rozumieniem choroby psychosomatycznej i nerwicy narządowej.
W historii leczenia nerwic bardzo ważną postacią był niemiecki lekarz Franz Anton Mesmer. Twierdził, że istnieje fizyczny fluid magnetyczny, którego nierównomierne rozłożenie w organizmie powoduje choroby. W 1788 w Paryżu otworzył klinikę, w której obserwowano pacjentów podzielonych na grupy, ze względu na rodzaj histerii. W pomieszczeniu ze szczelnie zasłoniętymi oknami sadzano chorych wokół drewnianej kadzi zwanej baquet, napełnionej wodą i opiłkami magnesowanego żelaza. Pacjenci przykładali żelazne pręciki wystające z kadzi do bolących części ciała. Baquet miał na celu skupianie fluidu magnetycznego i wywołanie kryzysu u chorych, by potem wrócili do równowagi. Mesmer przechadzał się i dotykał pałeczką chorych. Jeden z pacjentów doznał podobno silnego wstrząsu z drgawkami. Kiedy ten pierwszy uległ wpływowi Mesmera, inni zaczęli doznawać podobnych objawów. Oskarżono go w końcu o szarlatanerię. Dopiero następne pokolenia odkryły, że działanie lecznicze mają nie tyle namagnetyzowane opiłki, ile sugestia. Terapie wywodzące się z mesmeryzmu polegały na działaniu sugestii i upowszechniły się pod nazwą hipnotyzmu. Kolejne ważne postacie to austriacki psychiatra Josef Breuer i oczywiście Zygmunt Freud. Breuer opiekując się pacjentkami z objawami histerii tak jak Mesmer posługiwał się hipnozą. W stanie hipnozy nakłaniał pacjentki do opowiadania o swoich problemach i fantazjach: ujawniały się emocje, przeżywały katharsis a wtedy objawy choroby często ustępowały. Pracujący z nim Zygmunt Freud, który za przyczynę histerii uważał konflikty seksualne, zauważył, że podobne działanie terapeutyczne ma opowiadanie przez pacjenta wszystkiego, co mu przychodzi na myśl, doświadczając przy tym emocjonalnego oczyszczenia. Tak zaczyna się historia psychoterapii psychoanalitycznej.