Niebieskie strefy. Czym są i dlaczego żyjący w nich ludzie są najszczęśliwsi?
Czy kiedykolwiek spotkaliście się z pojęciem „niebieskich stref”? Na całym świecie jest ich pięć, z czego dwie znajdują się w Europie. To w tych miejscach ludzie są najszczęśliwsi, najzdrowsi i żyją najdłużej. Dziennikarz New York Times, Dan Buettner, po dogłębnej analizie przeprowadzonej we współpracy z redakcją National Geographic opisał każdą z nich w swojej książce zatytułowanej „The Blue Zones Solutions”, próbując odnaleźć cechy wspólne miejsc będących istnym rajem na Ziemi. Jakie czynniki ostatecznie okazały się mieć największy wpływ na długowieczność i poczucie szczęścia mieszkańców niebieskich stref?
Nazwa „niebieskie strefy” powstała zupełnym przypadkiem – demografowie Gianni Pesa i Michel Poulain zdecydowali się bowiem znaleźć na świecie miejsca, w których żyje największa liczba 100-latków. Wytypowane lokalizacje zaznaczali niebieskimi kółkami. Pierwszą z nich okazała się być włoska Sardynia, a dokładniej wioska Seulo – miejsce z tradycją, w którym seniorzy pełną szczególną rolę w społecznej oraz rodzinnej hierarchii. Mieszkańcy wioski prowadzą proste życie zgodne z rytmem natury, a ponieważ góry nie pozwalają tam na uprawę, duża część z nich zajmuje się hodowlą kóz i owiec. Praca na powietrzu sprawia, że Sardyńczycy pozostają w ciągłym ruchu – praktycznie nie odnotowuje się tam otyłości. Ich dieta bogata jest z kolei w lokalne dobra: warzywa, owoce, wypiekany na miejscu chleb na zakwasie, mleko kozie i owcze oraz powstające z nich sery. Posiłkom towarzyszy zazwyczaj lokalne wino, które zawiera blisko 3 razy więcej flawonidów (związków wzmacniających naczynia krwionośne) niż wina dostępne w innych regionach. Życie towarzyskie toczy się tam głównie wieczorami, kiedy to mieszkańcy spotykają się, by wspólnie biesiadować. Co ciekawe, Sardynia jest jedyną z niebieskich stref, w której wśród stulatków przewyższają mężczyźni. We wszystkich innych strefach odnotowuje się więcej stuletnich kobiet.
Druga europejska niebieska strefa to grecka Ikaria. Wyspa zlokalizowana na Morzu Egejskim ma wiele cech wspólnych z Sardynią. Dostęp do wody, górzyste tereny, słońce, które świeci tu przez zdecydowaną większość dni w roku. Podobnie jak w Sardynii, szczególnie ceni się tu tradycję i wartości rodzinne. Życie towarzyskie kwitnie wieczorami, a czas jest pojęciem wyjątkowo względnym. Mieszkańcy Ikarii nie przywiązują wagi do godziny, a rytm dnia dyktuje im natura. Punktem stałym jest jednak siesta, która rozpoczynając się wczesnym popołudniem potrafi przeciągnąć się do godzin wieczornych. Dieta ludzi zamieszkujących wsypę bogata jest w dostępne na miejscu warzywa, owoce i sery, a biesiadując popijają oni najczęściej czerwone, pędzone na miejscu wino lub grecką anyżówkę. Tu również nie odnotowuje się otyłości – mieszkańcy znaczną część życia spędzają w ruchu, a nieprzetworzone, wytwarzane na miejscu pożywienie pozwala im zachować zdrowie do późnych lat.
Biały piasek, błękitne niebo, lazurowa woda, dzika roślinność i wszechobecne palmy. Jednym słowem… Kostaryka. Półwysep Nicoya położony w północno-zachodniej Kostaryce to kolejna niebieska strefa, w której spotkanie na ulicy stulatka nie jest niczym zaskakującym. Mieszkańcy półwyspu prowadzą proste, bezstresowe życie. Żywią się tym, co daje im natura, a są to głównie owoce, warzywa (w tamtejszym klimacie rosnące cały rok), jaja czy ryby. Mięso spożywają sporadycznie. Z uwagi na klimat spożywają także duże ilości wody, która na Kostaryce jest wyjątkowo bogata w minerały. Słońce świeci tam praktycznie cały rok. Mieszkańcy Kostaryki, z uwagi na tradycję, a także klimat, wieczorami wychodzą na ulice, by wspólnie spożywać posiłki, często spotykają się wtedy całymi rodzinami.
Kalifornijska Lama Linda to właściwie jedyna niebieska strefa znajdująca się blisko zachodniej cywilizacji. Miejscowość położoną zaledwie godzinę drogi na wschód od Los Angeles zamieszkuje około 25 tys. osób. W kraju kojarzącym się raczej z konsumpcjonizmem i mrożonkami kalifornijskie miasteczko stało się istną enklawą – ponad połowa jego mieszkańców to Adwentyści Dnia Siódmego, którzy za jedną z podstaw swojej wiary uważają życie w zgodzie z naturą oraz dbanie o swoje fizyczne i psychiczne zdrowie. Znacząca część z nich to wegetarianie lub weganie, którym wiara zakazuje także przyjmowania jakichkolwiek używek, w tym alkoholu czy papierosów. Adwentyści Dnia Siódmego starają się unikać stresu, dzięki czemu udaje im się zachować psychiczną równowagę. Często działają we wspólnotach, otaczają się osobami o zbliżonych poglądach i podejściu do życia. Znani są także z udzielania się w organizacjach charytatywnych i wspólnych działaniach na ich rzecz.
Japońska Okinawa to ostatnia, dość specyficzna niebieska strefa. W swoim dawnym wydaniu to miejsce faktycznie pochwalić mogło się jedną z najwyższych liczb 100-latków dożywających starości w pełnym zdrowiu. Współcześnie jednak odnotowuje się tam coraz większą liczbę osób cierpiących na otyłość, jak i inne choroby cywilizacyjne, a tradycyjna dieta oparta na roślinach odchodzi w niepamięć na rzecz wszechobecnych fast foodów. Tradycyjnie na japońskiej wyspie spożywało się głównie warzywa i owoce (w tym japońskie kiszonki, melony, bataty, marchew, ryż, czosnek, cebulę, kurkumę…), produkty odzwierzęce, w tym mięso, były natomiast spożywane sporadycznie, zazwyczaj przy okazji świąt. Dieta to jeden z czynników, dzięki którym na wsypie odnotować można było dotąd najwyższą w Azji liczbę stulatków dożywających późnej starości w doskonałej fizycznej formie.
Wśród czynników wspólnych dla wszystkich wymienionych miejsc w oczy od razu rzuca się życie w zgodzie z naturą, zdrowa, w większości roślinna dieta, dbałość o fizyczną (niekiedy wymuszona okolicznościami), jak i psychiczną sferę (mieszkańcy wszystkich pięciu wymienionych stref to osoby wierzące, co może jest istotne w kontekście ulokowania poczucia kontroli), bogate życie rodzinne oraz towarzyskie. Analizując cechy typowe dla wszystkich pięciu niebieskich stref odkryto także, że w większości z nich powietrze jest wyjątkowo dobrej jakości (wyjątkiem jest kalifornijskie miasto Lama Linda, do którego dociera smog znad Los Angeles). Wszystkie niebieskie strefy zlokalizowane są w miejscach ciepłych, przy czym duży wpływ na samopoczucie mieszkańców ma obecne przez większość dni w roku słońce. Wszystkie niebieskie strefy położone są na terenach górzystych, z dostępem do morza lub oceanu.