Pesymizm versus optymizm
Rzeczywistość – czy wszyscy postrzegamy ją tak samo?
Nie. Każdy z nas jest inny, a to powoduje, że otaczający świat spostrzegamy inaczej.
Zapytasz, czyli jak?
Posłużę się w tym miejscu prostym przykładem: oblanie egzaminu lub nagana w pracy. Jakie wtedy mamy odczucia i przemyślenia?
Jedni z nas po przeanalizowaniu sytuacji, dojdą do wniosku, że nie dali z siebie 100 procent i spróbują jeszcze raz, wierząc, że tym razem się uda. Drudzy, natomiast, zaczną obwiniać siebie w byciu nie dość dobrym, przekształcając to niepowodzenie w życiową porażkę.
Od czego zależą, tak różne podejścia?
Wszystko zależy od naszego postrzegania świata. Możemy wyróżnić dwa główne podejścia: optymistyczne i pesymistyczne.
Podejście optymistyczne
Charakteryzuje się dostrzeganiem nowych szans dla siebie, poczuciem szczęścia, postrzeganiem wydarzeń zdarzających się w codziennym życiu bez ciągłej negacji.
Zaraz, czy to widzenie świata przez różowe okulary? Czy taka osoba w ogóle widzi ciemna stronę życia? Tak widzi, a na dodatek jest świadoma zagrożeń czyhających w życiu…jak każdy przeżywa porażki. To, co sprawia, że nadal możemy stwierdzić ze ma podejście optymistyczne? Ta osoba nie poddaje się i nie załamuje. W doświadczeniach widzi lekcje na przyszłość, jak również przejawia siłę do pokonywania trudności. Osiągnięcia i niepowodzenia to dla niej możliwość rozwoju.
Podejście pesymistyczne
Osoby z pesymistycznym podejściem koncentrują uwagę na mniej lub bardziej realnych obawach i zagrożeniach. Często odczuwają lęk o siebie, najbliższych, przyszłość. Takie podejście nie sprawia, że są bardziej zmotywowane do działania, wręcz przeciwnie. Za dużo uwagi skupiają na przeszkodach czyhających na drodze do celu, a tym samym paraliżują się przed podjęcia działania.
Co powoduje, że jedni z nas są bardziej optymistyczni, a drudzy bardziej pesymistyczni?
Widzimy świat i samych siebie poprzez pryzmat posiadanych przekonań. Przekonania to nic innego jak nasze wewnętrzne sądy o rzeczywistości. Kształtują się one w okresie dzieciństwa. Dotyczą między innymi otaczającego nas świata – tego, czy jest bezpieczny, przewidywalny, czy mamy na niego wpływ. Korzystając z wiedzy nabytej właśnie w tym okresie, odbieramy rzeczywistość w określony sposób. Na podstawie tych właśnie przekonań kształtują się w nas tendencje do optymistycznego lub pesymistycznego podejścia do życia.
Sposób widzenia i interpretowania tego, co dzieje się wokół nas, ma istotny wpływ na jakość naszego życia.
A jakie podejście jest Tobie bliższe? Jeśli optymistyczne – gratulujemy ☺, jeśli natomiast pesymistyczne, mamy dla ciebie kilka wskazówek, aby zmienić kierunek.
- Spróbuj nie porównywać swojej sytuacji do innych
…bo sąsiadka ma lepiej,
…bo w innych krajach o wiele łatwiej znaleźć pracę…
Narzekanie, choć na chwilę pomaga zmniejszyć stres, nie jest rozwiązaniem na dłuższy czas. Nie powoduje zmiany czy nawet podjęcia kroków w jej stronę. Stopuje nas, a dodatkowo wzmacnia poczucie braku kontroli nad rzeczywistością.
- Każdy dzień jest ważny
To prosta wskazówka…po prostu zacznij doceniać to, co masz. Oczywiście nie oznacza to, że nie masz zmieniać swojego życia. Tak naprawdę to właśnie docenianie go, pozwoli ci zauważyć dobro w swoim życiu, a co za tym idzie, będziesz dostrzegać go jeszcze więcej. Rozpoczęcie postrzegania przez ciebie pozytywnej strony swojego życia da ci energię i chęci do działania.
- Trudne doświadczenie nie zawsze przynoszą tylko rozpacz
Bolesne doświadczenia u większości z nas powodują zamknięcie się w sobie. Zaprzestanie aktywności, poczucie pustki, brak wiary, że będzie lepiej.
Jednakże, niosą ze sobą coś jeszcze …motywację do działania. Dostrzeganie tej pozytywnej strony jest trudne i wymaga pracy nad sobą, ale jest możliwe do osiągnięcia. Każde, nawet najgorsze doświadczenie, czegoś nas uczy, tylko od Ciebie zależy, czy wyniesiesz z niego lekcję i postarasz się nie popełnić tego samego błędu.
- Przekonania – znajdź dowód
Często tkwiące w nas przekonania o jakichś wydarzeniach czy sytuacjach blokują nas w doświadczaniu pozytywnych emocji. Dlatego tak ważne jest, aby się ich pozbyć lub zmniejszyć ich ilość. Aby to uczynić trzeba usiąść z samym sobą i znaleźć dowody czy rzeczywiście mamy racje, a może się okazać, że był to tylko nasz pusty osąd. Takie przemyślenia pozwolą ci obalić, niektóre z przekonań, a w ostatecznym rozrachunku poczujesz się o wiele „lżejszy” i zaczniesz działać.
- Zmiany – jestem na tak
Często, jeszcze przed startem, jesteśmy przekonani o niepowodzeniu przyszłego przedsięwzięcia, tworzymy najczarniejsze scenariusze. Wpada nam do głowy pomysł, a my od razu mówimy nie, to za ciężkie lub to się na pewno nie uda. Rada…otwórz się na nowe, ciekawe projekty i zmiany…zacznij od ich plusów, tym samym skup się na tym jak świetnie może coś wypaść, a nie jaką może ponieść porażkę. Powiedz sobie tak, dam radę, to się uda.
Powodzenia! 🙂