7 dni w tygodniu

Infolinia 799 399 499

Home#CoPsychologiaMówiO#TwojaPsychikaAktualnościBlogJak pomóc w żałobie (a jak nie szkodzić)? 4 rzeczy, których nie mówić, i 4 zdania, które wesprą osobę po stracie
Jak pomóc w żałobie (a jak nie szkodzić)? 4 rzeczy, których nie mówić, i 4 zdania, które wesprą osobę po stracie

Jak pomóc w żałobie (a jak nie szkodzić)? 4 rzeczy, których nie mówić, i 4 zdania, które wesprą osobę po stracie

Kiedy umiera ktoś, kogo kochamy, żałoba jest procesem nieuniknionym. Nawet, jeśli człowiek, który stracił kogoś bliskiego, jest otoczony kochającymi i wspierającymi ludźmi, i tak będzie przeżywał ból i trudne emocje. Taka jest bowiem niewygodna prawda o żałobie: aby wreszcie ustąpiła i zrobiła miejsce na nowe doświadczenia w życiu człowieka, który kogoś stracił, musi najpierw zostać przez niego przeżyta – trzeba przestać przed nią uciekać i pozwolić sobie na te wszystkie bardzo trudne uczucia, które nierozerwalnie są z nią związane. Jeżeli jednak w otoczeniu osoby w żałobie jest chociaż jeden człowiek, który będzie umiejętnie ją wspierał, proces radzenia sobie z utratą będzie znacznie mniej dotkliwy. Przeczytaj, jak pomóc w żałobie bliskiej osobie i być dla niej światłem w ciemności, jakich słów unikać, a co mówić i robić jak najczęściej.  

Zamiast mówić: “Dzwoń, jeśli będziesz chciał/a pogadać” 

Powiedz: “Będę do Ciebie dzwonić” – i rzeczywiście to rób! 

Są dwa najczęstsze powody, dla których “przerzucamy pałeczkę” na bliską osobę w żałobie. Jeden wynika z przekonania, że człowiek po stracie potrzebuje “spokoju”, a wszelkie próby kontaktu z zewnątrz zostaną przez niego odebrane jako narzucanie się. Drugi powód to swoją drogą naturalna potrzeba ucieczki od tematu śmierci i przemijania. Z jednej strony nie chcemy się stykać z tym, co w naturalny sposób nas przerasta i obawiamy się, że nie będziemy wiedzieli, co powiedzieć, z drugiej – często trochę boimy się zetknięcia z samym bólem psychicznym i bardzo trudnymi emocjami osoby, która przeżywa żałobę.  

Warto jednak pamiętać, że zdecydowana większość ludzi nie chce być w żałobie sam/a, ale samodzielne sięgnięcie po pomoc i właśnie to “zadzwonienie, gdy chce się pogadać” jest dla osób po stracie bardzo trudne – nie dlatego, że nie chcą utrzymywać kontaktu z bliskimi, a dlatego, że zwłaszcza w pierwszych etapach żałoby są w stanie podobnym do depresji. Jest im bardzo trudno zmobilizować się i samodzielnie zainicjować kontakt, nawet, jeżeli bardzo go chcą. Niestety często cierpią przez to w samotności, bo kondolencje i spontaniczne wyrazy wsparcia od przyjaciół i rodziny kończą się często na etapie pogrzebu, a to moment, gdy prawdziwa żałoba dopiero się zaczyna. Dlatego znacznie lepszym pomysłem na to, jak pomóc w żałobie – od zaoferowania “dzwonienia, jakby co”, jest właśnie regularne wychodzenie z inicjatywą samodzielnie. Jeżeli nie wiesz, co powiedzieć, powiedz po prostu “cześć, myślę o Tobie, jak się masz?”. Kiedy osoba po drugiej stronie słuchawki płacze, mówi o swoim ogromnym cierpieniu, a Ty nie wiesz, co odpowiedzieć, nie musisz wymyślać. Możesz powiedzieć: “nie wiem, co Ci powiedzieć. Czy mogę Ci jakoś pomóc, czy po prostu z Tobą być?”. Choć kontakt z człowiekiem, który przeżywa ogromny ból, może być trudny, to pamiętaj, że żałoba nie zaraża. Warto spróbować wytrzymać i towarzyszyć bliskiej osobie we wszystkich tych emocjach, przez które przechodzi, nie starając się ich zatrzymywać.  

Zamiast mówić: “Bóg tak chciał/ Przynajmniej już się nie męczy / Tam na górze jest jemu/jej dobrze”

Powiedz: “Mogę sobie tylko wyobrazić, jak cierpisz. Jestem przy Tobie” 

Zdarza się, że sięgamy po ten telefon, zaczynamy rozmawiać z bliską osobą, która tak bardzo cierpi, i nie wiemy, jak pomóc w żałobie. Wtedy odczuwamy przemożną potrzebę powiedzenia jej czegoś, co choć trochę ukoi jej ból. Nic dziwnego: jesteśmy nauczeni, aby naprawiać, hamować to, co nieprzyjemne. Jednak w sytuacji żałoby pocieszanie, odwoływanie się do religijnych czy racjonalnych (“każdy przez to przechodził”) argumentów nie pomoże. Osoba w żałobie cały czas nie akceptuje jeszcze tego, co się stało, a wszelkie zdania wymienione w nagłówku może potraktować jako umniejszanie czy relatywizowanie jej cierpienia. Dlatego najlepsze, co można dla niej zrobić, to podkreślenie swojej obecności i uznanie tego bólu. Może okazać się, że jesteś jedyną osobą, która po prostu pozwala się wypłakać – a ten/ta, którego/którą wspierasz, nigdy Ci tego nie zapomni.  

Nie jest też tak, że nigdy nie można powiedzieć żadnego ze zdań wskazanych powyżej i że jakiekolwiek odniesienia do życia pozagrobowego są zakazane. Jak już pokażesz, że jesteś gotowy/a przyjąć drugą osobę z całym jej cierpieniem, możesz też zapytać, czy chciał/aby, abyś podzielił/a się np. swoimi przekonaniami na temat tego, co dzieje się po śmierci. Dla kogoś wierzącego może być to cenne, kto inny nie będzie chciał czegoś takiego słyszeć – dlatego warto zapytać wprost i każdą odpowiedź zaakceptować. Warto również zapytać, czy druga osoba nie chciałaby opowiedzieć Ci czegoś o swoim doświadczeniu, podzielić się czymś, czego nie może powiedzieć nikomu innemu – i postarać się wysłuchać ją w atmosferze pełnej akceptacji. W procesie godzenia się ze stratą często pojawiają się odczucia, których osoby w żałobie się wstydzą albo uznają za nieuprawnione: na przykład uczucie ulgi, gdy ktoś odchodzi po ciężkiej chorobie, albo gdy relacje z nim przed śmiercią były bardzo trudne. To także emocje należące do spektrum “normalnych” po śmierci bliskiej nam osoby. Jedyne, co możemy z nimi zrobić jako towarzyszący w żałobie, to ich wysłuchać, przyjąć i powiedzieć, że nie są niczym złym.  

Zamiast mówić: “Jakbyś czegoś potrzebował/a, dawaj znać”

Powiedz: “Może zrobię Ci zakupy/pomogę w szkole/wezmę dzieci na spacer/wyprowadzę psa” 

Na poziomie tego, co osoba w żałobie przeżywa w sobie, najlepszą formą pomocy jest po prostu bycie przy niej i przyjęcie jej emocji. Nie można jednak zapominać, że oprócz jej cierpienia jest jeszcze “świat zewnętrzny” – obowiązki związane z opieką nad dziećmi, nauką w szkole czy pracą, którymi najpóźniej kilka dni po śmierci bliskiej osoby trzeba się zająć. Pierwsze fazy żałoby są tymczasem – z reguły – związane z doświadczaniem odczuć, które sprawiają, że zwykłe sprzątnięcie mieszkania może stać się wyzwaniem. Osoby po stracie często doświadczają także dezorganizacji życia codziennego: wszystko to, co dotychczas wydawało im się uporządkowane (podział obowiązków w domu czy nauka w szkole), może stać się po śmierci kogoś bliskiego kompletnym chaosem, w którym nie potrafią się odnaleźć.  

Dlatego bardzo ważną częścią tego, jak pomóc w żałobie, jest także wychodzenie z konkretnymi propozycjami wsparcia w radzeniu sobie z obowiązkami dnia codziennego. W tym kontekście najlepiej jest zastanowić się, co w jej obecnym stanie może być dla osoby obciążeniem, a co my realnie możemy za nią zrobić lub w czym jej pomóc – i to zaproponować. Jeśli spotkasz się z odmową: nie naciskaj, ale podkreśl, że chętnie pomożesz, jeśli zmieni zdanie (osoba może wstydzić się przyjąć propozycję wsparcia) i zapytaj, czy jest coś innego, co możesz dla niej zrobić. Nie obawiaj się także proponować różnych wspólnych aktywności, które mogą być przyjemne: na przykład wspólnego wyjścia do kina lub do znajomych. Może być, tak, że bliski nie będzie się jeszcze czuł na to gotowy, ale z pewnością poczuje się wdzięczny, że nie zapominasz o niej/nim, nie traktujesz jak trędowatego, i nadal uwzględniasz w swoich planach.

Jeżeli ktoś, kogo wspierasz, jest jeszcze dzieckiem albo chodzi do szkoły, warto również upewnić się, że nauczyciele bliskiej Ci osoby wiedzą o sytuacji i chociaż przez kilka dni lub tygodni zrezygnują np. z brania jej do odpowiedzi na lekcjach.  

Zamiast mówić: “Czas leczy rany”

Powiedz: “Zawsze będziemy mogli razem porozmawiać o nim/o niej i powspominać”

To prawda, że żałoba powinna w którymś momencie się skończyć. Jeżeli trwa latami albo obserwujemy, że bliska osoba utkwiła na jednym z jej etapów, może być to znakiem, że przerodziła się w depresję, a problem nie rozwiąże się bez wsparcia psychoterapeuty (więcej o niepokojących sygnałach świadczących o tym, że należy sięgnąć po specjalistyczną pomoc, napisaliśmy w naszym zeszłorocznym tekście poświęconym żałobie). Nigdy jednak komentarze w stylu “Było, minęło, lepiej o tym zapomnieć” nie są uprawnione. Jeżeli ktoś był nam naprawdę bliski, blizna po jego utracie nigdy nie znika, podobnie jak potrzeba powspominania go choćby od czasu do czasu. Dlatego warto być gotowym na rozmowę z bliskim o ważnej dla niego osobie, która odeszła, także wiele miesięcy czy nawet lat po śmierci. Z czasem, jeżeli żałoba została w pełni przeżyta, w tym wspominaniu zawiera się coraz mniej bólu, a coraz więcej ciepła i wdzięczności, że ten/ta, który odszedł/odeszła, w ogóle kiedyś był/a na tym świecie.  

Warto mówić o tym, że nasza gotowość na wspominanie zmarłej osoby jest “na zawsze” także w okresie pierwszych miesięcy po jej odejściu. Ludzie przeżywający żałobę niekiedy boją się przyszłości i tego, że sytuacja utraty niedługo się odtworzy – że, na przykład, wszyscy przyjaciele zaraz ich zostawią. Częściową ulgę może przynieść im rozpościeranie przed nimi pozytywnej wizji przyszłości i zapewnienie, że będziemy przy nich, że ich nie zostawimy, i będziemy im służyli rozmową także wtedy, gdy najgorsze minie.  

Informacje o Autorze

Marta Sak - psycholożka, PsychoMedic.pl

Jesteś dziennikarzem/autorem/twórcą projektu i poszukujesz specjalisty,
który wypowiedziałby się w Twoim materiale internetowym, prasowym, radiowym lub telewizyjnym?
Napisz do naszej rzeczniczki prasowej: Justyny Nalewajek-Szaniawskiej: nalewajek.j@psychomedic.pl
Więcej informacji: https://psychomedic.pl/kontakt-dla-mediow/

Klinika PsychoMedic.pl - sieć poradni zdrowia psychicznego świadcząca pomoc w formie stacjonarnej w kilkunastu miejscach na mapie Polski oraz w formie online.
Oferujemy wsparcie najlepszych specjalistów: psychologów, psychoterapeutów, psychiatrów, neurologów, endokrynologów, seksuologów, dietetyka, logopedy.

Naszą misją jest zapewnienie każdemu wszechstronnej i skutecznej pomocy, a także szerzenie rzetelnej wiedzy z zakresu zdrowia psychicznego i medycyny.

Zadzwoń do nas: 799 399 499.

UMÓW SIĘ ONLINE NA WIZYTĘ LUB ZADZWOŃ 22 253 88 88