UMÓW SIĘ ONLINE NA WIZYTĘ LUB ZADZWOŃ 799 399 499
10 oznak, że możesz mieć problem z alkoholem
Byłoby prościej, gdyby wszystkie znaki ostrzegawcze były wielkie i łatwe do rozpoznania. Niestety, tak się nie dzieje i często nie zauważamy ich w porę. W przypadku uzależnienia, które rozwija się stopniowo, możemy dostrzec je, dopiero gdy będziemy już od dawna na ścieżce prowadzącej do nałogu. Ludzie zaczynają zastanawiać się nad swoim podejściem do alkoholu i innych substancji uzależniających z wielu różnych powodów. Wątpliwości mogą się pojawić po usłyszeniu oskarżeń z zewnątrz. Często stwarzają one okazję do przyjrzenia się sprawie.
Znaki ostrzegawcze opisane poniżej mogą pomóc ci ocenić, czy możesz mieć problem z alkoholem. Choć wydają się z pozoru drobne i nieistotne, jeśli zdarzają się często, są poważnym sygnałem ostrzegawczym.
1. Twoje życie towarzyskie jest organizowane pod kątem picia
Takie zachowanie może przyjmować różne formy np. chęć spędzania więcej czasu z pijącymi znajomymi niż z abstynentami. Być może wolisz zostać w domu i pić zamiast wyjść ze znajomymi? Zostanie w domu stanowi dodatkowe usprawiedliwienie dla wypicia więcej, ponieważ nie musisz martwić się o konieczność powrotu samochodem.
2. Zaczynasz pić przed wyjściem ze znajomymi
Pijesz przed wyjściem, aby rozluźnić się lub oszczędzić pieniądze. Tłumaczysz się, że alkohol w pubie będzie znacznie droższy, więc pijąc wcześniej w domu, wypijesz mniej na mieście i tym samym wydasz mniej. Jednakże, mimo że planujesz wypić ze znajomymi tylko jednego drinka, często kupujesz kolejnego.
3. Zaczynasz liczyć wypity alkohol, używając „alternatywnej matematyki”
Nie bierzesz pod uwagę drinków, które wypiłeś przed wyjściem, bo minęło już sporo czasu. Alkohol wypity przed jedzeniem również nie zostanie przez ciebie policzony, bo posiłek teoretycznie zneutralizował jego działanie. Jeśli zaczynasz szukać formuły do wyliczenia ilości wypitego alkoholu, która pozwoli ci uzyskać liczbę, której oczekujesz, należy potraktować sprawę poważnie.
4. Twoja definicja alkoholu się zmienia
Napoje alkoholowe zawierają różne ilości alkoholu. Z tego względu, możesz stwierdzić, że wino nie jest „prawdziwym” alkoholem w przeciwieństwie do wódki. Rezygnujesz więc z mocnych alkoholi i zastępujesz je słabszymi. Jeśli jednak zwiększysz ich spożycie, rezultaty mogą być takie same.
5. Martwisz się, że alkohol się skończy
Dni wolne od handlu mogą stać się dla ciebie problemem, ze względu na niemożność kupna alkoholu. W przypadku kiepskiej pogody kupujesz dodatkową butelkę „na wszelki wypadek”.
6. Irytujesz się, kiedy widzisz jak ktoś zatyka korkiem nieopróżnioną butelkę
Nawet nie bierzesz pod uwagę takiej opcji. Nie rozumiesz ludzi, którzy nie dopijają drinka, ponieważ uważasz to za marnowanie alkoholu.
7. Denerwujesz się tym, że inni piją wolniej
W myślach pospieszasz innych, by szybciej opróżnili swoje kieliszki, żebyś mógł wypić następną kolejkę. Nikt nie chce odstawać i pić więcej niż inni. Zamawianie następnej kolejki lub polewanie innym daje wrażenie, że wszyscy piją towarzysko taką samą ilość. Denerwujesz się również wtedy, gdy znajomi twierdzą, że „mają dość” i chcą już iść, zanim ty stwierdzisz, że masz dość.
8. Oglądasz zdjęcia i widzisz, że na każdym trzymasz kieliszek
Zdjęcie pokazuje tylko jeden szczególny moment, ale jeśli tych momentów jest więcej, może to o czymś świadczyć. Możesz też zauważyć, że wyglądasz na bardziej pijanego od innych lub wszyscy na zdjęciach wyglądają na nietrzeźwych.
9. Wyrzucanie śmieci zaczyna cię stresować
Boisz się, że brzęk pustych butelek wyrzucanych do kosza zdradzi cię przed sąsiadami. Z tego powodu wyrzucasz je tylko wtedy, kiedy wiesz, że nikt się nie zorientuje lub korzystasz z koszy publicznych np. na stacji benzynowej.
10. Spotykasz ludzi w trakcie leczenia uzależnienia i widzisz w nich coś, co ci imponuje
To może być ktoś, z kim kiedyś piłeś. Może być też całkowicie obcą osobą. W jej historiach słyszysz podobne wzorce picia. Odkrywasz, że ten człowiek pił z takich samych lub zupełnie innych powodów. Odczuwa z tego powodu takie same konsekwencje jak ty lub skutki są dużo gorsze. Przede wszystkim jednak widzisz, że życie w abstynencji czyni go szczęśliwym i zaczynasz chcieć tego samego dla siebie.