Maj miesiącem świadomości borderline: 4 fakty i mity na temat zaburzeń osobowości z pogranicza
Zaburzenie osobowości z pogranicza (borderline), jako jedno z najczęściej występujących zaburzeń osobowości, stanowi wątek regularnie podejmowany w serialach czy filmach. Niestety bardzo często bywa ono przedstawiane w sposób nie do końca zgodny z rzeczywistością – filmowi bohaterowie z zaburzeniem borderline są ukazywani jako osoby nieobliczalne, wyrachowane lub bardzo głęboko zaburzone, bez kontaktu z rzeczywistością. W towarzyskich rozmowach zaburzenie osobowości typu borderline często bywa z kolei synonimem słowa „emocjonalnie niestabilny” czy „kłótliwy”. Można usłyszeć, że ktoś jest „borderem”, bo zachował się nieprzewidywalnie lub ma tendencję do wszczynania kłótni.
Maj jest miesiącem świadomości borderline, wokół którego narosło szczególnie wiele fałszywych przekonań. Z tej okazji rozprawiamy się z najczęściej spotykanymi i powielanymi mitami na temat tego zaburzenia.
Rozpowszechniony mit: „Każdy ma trochę bordera”.
To bardzo szkodliwe stwierdzenie, które jednocześnie neguje cierpienie osób z zaburzeniem osobowości typu borderline i innymi trudnościami psychicznymi. Borderline, jako zaburzenie osobowości, stanowi trwały wzorzec myślenia, postępowania i zachowania, które nieleczone ma duży i destrukcyjny wpływ na funkcjonowanie w większości sfer życia. Diagnozę borderline można postawić komuś, kto przejawia objawy i zachowania opisane w psychiatrycznej klasyfikacji ICD – a zgodnie z aktualnymi szacunkami, kryteria do zdiagnozowania zaburzenia osobowości z pogranicza spełnia nie więcej, niż kilka procent populacji.
Rozpowszechniony mit: Osoby z borderline krzywdzą innych, są wyrachowane i nieobliczalne.
Faktem jest, że jednym z kluczowych objawów zaburzenia osobowości z pogranicza są duże wahania nastrojów i emocji w stosunku do innych ludzi. Zdarza się, że są one źródłem impulsywnych zachowań (np. agresji słownej), których dopuszczają się osoby z borderline w stosunku do swoich bliskich. Zaburzenie osobowości nie jest jednak równoznaczne z brakiem kontroli nad swoim zachowaniem (co może mieć miejsce na przykład w psychozie), zatem ciężko tu mówić o nieobliczalności.
Osobom z zaburzeniami osobowości z pogranicza zdarza się zachowywać w sposób nieprzemyślany, który rani uczucia ich bliskich. Jednocześnie bardzo często doświadczają później wyrzutów sumienia i w miarę swoich możliwości usiłują naprawić wyrządzone szkody. Impulsywne i krzywdzące zachowania niezmiernie rzadko są w pełni świadomym działaniem opracowanym tak, aby skrzywdzić drugiego człowieka – ich przyczyną znacznie częściej jest lęk przed doświadczeniem autentycznej emocjonalnej bliskości oraz przed odrzuceniem, czyli jeden z kluczowych objawów borderline. Co ważne, osoby z rozpoznaniem zaburzenia osobowości z pogranicza często są także wysoko wrażliwe i refleksyjne, a ich decyzja o rozpoczęciu terapii – jak wskazują doświadczenia specjalistów – często jest podyktowana troską o najbliższych i chęcią uczynienia relacji z nimi bardziej stabilnymi i satysfakcjonującymi.
Rozpowszechniony mit: Zaburzenie osobowości typu borderline to „ciężka choroba”, która uniemożliwia sukcesy zawodowe czy prywatne.
Borderline to zaburzenie, które najczęściej ma duże i negatywne przełożenie na wiele sfer życia Pacjenta/ki – o ile nie korzysta on/ona z psychoterapii. Jednocześnie jednak borderline nie jest chorobą. Jest, w dużym uproszczeniu, zestawem cech wpływającym na myślenie o rzeczywistości, a co za tym idzie na zachowanie. To zaburzenie, które (nieleczone) najczęściej stanowi duże źródło cierpienia dla osoby nim dotkniętej, ale nie uniemożliwia prowadzenia normalnego życia. W gronie Pacjentów z rozpoznaniem borderline znajdują się osoby na stanowiskach kierowniczych, wykonujące swoją pracę z pasją, odnoszące sukcesy, pozostające w wieloletnich związkach, często będące rodzicami – i nie jest ich mniej, niż w przypadku osób, które zgłaszają się do gabinetu psychiatry z innych powodów. Psychoterapia daje osobie z zaburzeniem z pogranicza ogromną szansę na odczuwanie pełnej satysfakcji z życia oraz na zapobieganie stanom depresyjnym, które często pojawiają się u osób z zaburzeniami osobowości – a to one są bezpośrednim źródłem największych trudności w funkcjonowaniu. Zdecydowana większość osób z rozpoznaniem borderline odczuwa poprawę dzięki psychoterapii i – w razie konieczności – spotkaniom z psychiatrą w trybie ambulatoryjnym.
Rozpowszechniony mit: Z zaburzeniem borderline nie da się nic zrobić, wyleczyć.
Tak, zaburzenia osobowości nie da się w pełni wyleczyć. Zgodnie ze współczesną wiedzą psychologiczną trzon osobowości jest cechą stałą, której nie da się zmienić, jednak da się zmienić wiele spośród elementów osobowości; także tych, które nam nie służą. Dzięki psychoterapii można zrozumieć, jakie mamy podstawowe przekonania o świecie i innych ludziach i dlaczego odruchowo reagujemy w określony sposób. To pozwala na świadomą modyfikację swojego systemu spostrzegania rzeczywistości i większą kontrolę nad swoim zachowaniem. Zatem niewątpliwie osoba z zaburzeniem osobowości typu borderline może się zmienić, poprawić jakość życia swoją i ludzi, którzy ją kochają. Szczególnie skuteczna w łagodzeniu objawów tego zaburzenia jest psychoterapia psychodynamiczna oraz dialektyczno-behawioralna.